Mazowiecki przewoźnik regionalny nie traci żadnej okazji do zakupu nowoczesnych pojazdów szynowych – zapewnia w rozmowie z Rynkiem Kolejowym prezes Kolei Mazowieckich Robert Stępień. Elektryczne zespoły trakcyjne są kupowane z dofinansowaniem unijnym, zarówno ze środków ujętych w KPO, jak i z programu „Fundusze Europejskie dla Mazowsza na lata 2021-2027”. Zapotrzebowanie na pojazdy do obsługi linii niezelektryfikowanych jest tak duże, że na razie nie można określić terminu wycofania nawet najstarszych wagonów motorowych serii VT627.
Dofinansowanie z programu „Fundusze Europejskie dla Mazowsza” (FEM) na 14 nowych EZT ER160 wyniosło 162 mln zł. Jaki będzie wkład własny Kolei Mazowieckich?
Wartość umowy o dofinansowanie to ponad 669,5 mln zł brutto. Projekt obejmuje zarówno zakup pojazdów, jak i pakiet pozderzeniowo-naprawczy oraz szkolenie pracowników. Poziom dofinansowania wynosi 29,84% kwalifikowanej wartości projektu. Pozostała część wartości zakupu zostanie sfinansowana z kredytu udzielonego przez konsorcjum banków PKO BP i BGK na kwotę 413,3 mln zł. Należy zaznaczyć, że wartość 669,5 mln zł nie obejmuje dodatkowych elementów, takich jak np. wieloletni serwis. Te wydatki pokryje spółka KM, gdyż nie mogą one stanowić elementu dofinansowanego ze środków UE.
Niedawno Centrum Unijnych Projektów Transportowych przesunęło dwa wnioski KM na listę rezerwową. Co KM zamierzają zrobić w tej sprawie dalej?
Pieniądze z KPO mogą być wydatkowane na zakup taboru, który zostanie dostarczony do końca czerwca roku 2026. W związku z tym podpisaliśmy umowę na dofinansowanie z KPO 35 pięcioczłonowych EZT Flirt 3 (ER160). Taka właśnie liczba pojazdów będzie mogła być dostarczona przez producenta – firmę Stadler – w terminie akceptowanym przez Komisję Europejską.
Niezależnie od tego mamy podpisane dwie dodatkowe umowy z Mazowiecką Jednostką Wdrażania Programów Unijnych na dofinansowanie łącznie 29 pięcioczłonowych EZT. Pierwsza umowa podpisana w 2024 r. dotyczyła dofinansowania zakupu 15 zespołów, natomiast ta
podpisana 12 marca 2025 r. dotyczy dofinansowania zakupu kolejnych 14. Spółka KM w ramach planowanego zakupu 75 sztuk EZT podpisała już z firmą Stadler Polska umowy realizacyjne na zakup łącznie 50 jednostek. Przed nami podpisanie kolejnej umowy wykonawczej z firmą Stadler na dostawę właśnie 14 EZT, które zostaną dofinansowane z FEM. Po jej podpisaniu będziemy mieć zakontraktowaną dostawę 64 nowoczesnych i ekologicznych pojazdów Flirt 3.
Będziemy starali się także o dofinansowanie z programu FEnIKS, który zostanie uruchomiony jesienią tego roku, na zakup kolejnych 11 takich samych ER160. Jeśli się uda, nasz plan pozyskania 75 pięcioczłonowych pojazdów Flirt 3 zostanie zrealizowany w całości.
Środki z KPO będą więc – zgodnie z komunikatem CUPT – wykorzystane na zakup 35 EZT. Możliwości techniczne producenta uniemożliwiają bowiem wyprodukowanie aż 75 pojazdów w ciągu kilkunastu miesięcy.
Czy dostawa sześciu lub dziesięciu 231Ma za trzy lata będzie oznaczała wycofanie ostatnich używanych niemieckich VT627?
Pojazdy te są w naszym parku taborowym praktycznie od początku rozpoczęcia działalności przewozowej. Są one bardzo wysłużone. Nie mogę jednak złożyć deklaracji odnośnie do daty ich wycofania z eksploatacji. Jeśli będziemy chcieli zwiększać liczbę połączeń na naszych liniach niezelektryfikowanych, będziemy musieli wykorzystywać nie tylko nowe pojazdy. Przed nami dostawa pojazdów serii 231Ma – wierzę, że zgodnie z deklaracjami Pesy nastąpi ona w ciągu ok. 2 lat, co zapewni nam rezerwę taborową. Nie wykluczam, że część najstarszych spalinowych zespołów trakcyjnych będzie wtedy mogła zostać odstawiona na boczny tor. Będziemy starali się korzystać racjonalnie nie tylko z nowo zakupionych, ale i z już posiadanych pojazdów.
Awarie zakłócają bieżącą eksploatację, dlatego też wydzierżawiliśmy do końca bieżącego rozkładu jazdy
2 wagony motorowe od SKPL. Stanowią one naszą rezerwę. Przewozy na liniach niezelektryfikowanych będą się rozwijać – najnowszy przykład to
trasa z Ostrołęki do Szczytna. W perspektywie najbliższych lat można także wyobrazić sobie budowę
nowych linii na terenie Mazowsza – również niezelektryfikowanych. Musimy dbać o to, by liczba pojazdów spalinowych do obsługi tych tras była wystarczająca.
Być może w celu ograniczenia pracy przewozowej spalinowych pojazdów KM należałoby pomyśleć o budowie obiektu ich utrzymania w Nasielsku? Pozwoliłoby to wyeliminować długie dojazdy po zelektryfikowanych liniach 10 i 9 z Tłuszcza.
Nasze plany inwestycyjne obejmują nie tylko tabor, ale i bazy utrzymaniowe. Trwają prace przy takim obiekcie
w Radomiu. Wkrótce przedstawimy nowe informacje na temat
bazy w Sochaczewie). W najbliższych latach nie przewidujemy jednak budowy zaplecza technicznego w Nasielsku.
Na jakim etapie są pozostałe zakupy województwa mazowieckiego dla KM?
W zakładach Pesy trwa produkcja
16 dwuczłonowych EZT do obsługi linii w regionie radomskim. Jeśli uda się nam zrealizować wszystkie plany związane z zakupem nowoczesnych pojazdów szynowych, to do parku taborowego w najbliższych latach dołączy ich dokładnie 101 sztuk. Na liczbę tę będą się składały dwuczłonowe spalinowe zespoły trakcyjne oraz dwu- i pięcioczłonowe elektryczne zespoły trakcyjne. Nie byłoby to możliwe bez zaangażowania Zarządu Województwa, Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, Centrum Unijnych Projektów Transportowych i producentów taboru. Inwestycje te przyniosą gruntowną poprawę bezpieczeństwa i komfortu podróży naszymi pociągami.